Blog

Małe państwo w chmurze – Estonia

28.04.2023
Michalina Staszewska Michalina Staszewska
Udostępnij

Pomimo upływu lat i znaczącego rozwoju technologicznego temat cloud computing nadal budzi wiele kontrowersji. W dyskusjach często poruszany jest temat zastosowania chmury obliczeniowej w kontekście nieustannego rozwoju i nieuniknionej cyfryzacji wielu aspektów naszego codziennego życia. Jednak pomimo widocznych zmian na rynku, nadal istnieje grupa przeciwników, która otwarcie neguje przenoszenie wypracowywanych przez lata systemów i rozwiązań do chmury. Osoby te zwracają uwagę na nieefektywność działań, jak i zagrożenia, jakie mogą wynikać z nowoczesnych rozwiązań – „nie wszystko da się osiągnąć za pomocą chmury”, czy „kwestia bezpieczeństwa cloud computing jest sporna”. Są też tacy, co dodatkowo twierdzą, że zastosowanie chmury wzmacnia uzależnienie od Internetu przez brak innych możliwości połączenia się z chmurą.

Posiadanie własnego zdania w dzisiejszych czasach jest niezwykle ważne, ale nie każdy musi się z nim zgadzać. Dotychczas widać, że chmura obliczeniowa zyskała zaufanie dużej części społeczeństwa. Technologia wykorzystywana jest nie tylko przez duże przedsiębiorstwa, ale coraz częściej przez szpitale, jednostki samorządowe, a nawet Państwa. Sektor publiczny docenia jej liczne zastosowania i możliwości, jakie stwarza. Bezpieczeństwo, elastyczność, skalowalność, oszczędności oraz dostęp na żądanie do platform, serwerów czy infrastruktury to kilka cech, które zwracają uwagę wielu firm czy klientów.

Wdrażanie zautomatyzowanych, nowych technologii do instytucji rządowych wiąże się zawsze z niepokojem i wieloma pytaniami. Dlaczego władze zdecydowały się na tak niepewne działania, czy usprawnią one procesy przetwarzania danych, czy przyniosą korzyści, a może same problemy? Jeden z krajów położonych na północy Europy, po dokonaniu dokładnej analizy zdecydował się na ten krok. Zdeterminowany i przekonany, że nowe technologię przyniosą same korzyści, rozpoczął swoją drogę ku cyfrowej rewolucji. Poznajcie Estonię – kraj zglobalizowanej informatyzacji.

„Cud technologiczny”

Tak nazywana jest dziś Estonia. Kraj o skomplikowanym położeniu, którego populacja wynosi ledwo ponad 1,3 mln ludzi, zawojował światem technologii. Jednak zainteresowanie nowinkami technologicznymi nie rozpoczęło się na przestrzeni ostatnich lat, swój początek miało już w latach 90.

Jako jedni z pierwszych, szybko zainteresowali się technologią blockchain, którą w prostych słowach można opisać jako cyfrową księgę rachunkową. Jest to używany przez daną społeczność, niezmienny rejestr, który odpowiada za rejestrowanie transakcji, które odbyły się w Internecie oraz umożliwia ich śledzenie. Obejmuje on zarówno zasoby materialne jak i niematerialne, w tym wszelkie dobra intelektualne. W Estonii zastosowanie narzędzi informatycznych przybrało ogromną skalę, dlatego obecnie możemy mówić o wielu cyfrowych udogodnieniach. Rząd zdecydował się wprowadzić w 2000 roku między innymi: e-Tax Board i m-parking. W 2002 padła decyzja o zastosowaniu digital signature, czy ID card paperwork online. Następnie kontrowersyjne w Polsce i-Voting oraz e-Police System, a w kolejnych latach np.: e-Notary, e-Justice, company registration portal, e-Health System, e-Prescriptions i wiele innych.

Jedną z cech, która na pewno odzwierciedla Estonię, jest odwaga. Prawdopodobnie jako jedyny kraj na świecie, który przeniósł wszystkie swoje rządowe dane do chmury obliczeniowej i tak mocno rozpowszechnił system e-usług. Estończycy zyskali możliwość załatwiania spraw związanych z usługami publicznymi przez 24/7 nie wychodząc z domu. W praktyce tylko trzy sprawy zmuszają ich do opuszczenia domu – małżeństwo, rozwód oraz sprawy związane z transakcjami nieruchomościami ;). Ponadto Estończycy mogą korzystać z e-rejestrów do służby zdrowia, głosować w wyborach parlamentarnych przez Internet oraz z innych licznych usług, które są ciągle rozwijane.

Czynnikiem, który miał jeszcze bardziej znaczący wpływ na przyspieszenie migracji danych do chmury obliczeniowej oraz zabezpieczenia sieciowego bezpieczeństwa był cyberatak w kwietniu 2007 roku. Ukierunkowany był na wszystkie rządowe estońskie organizacje, banki, oraz gazety, ale także z czasem ofiarą ataku padł sektor prywatny. Sieciowy szturm został odparty dopiero po 3 tygodniach. Największe zaniepokojenie atak spowodował u mieszkańców. Wyłączenie usług bankowych oraz brak dostępu do stron internetowych wywołało duży chaos i dezinformację, a właśnie takich skutków oczekiwali atakujący. Dodatkowo zablokowanie wszystkich internetowych serwisów nie sprzyjało komunikacji pomiędzy obywatelami, a władzami. Mimo próby zachowania zimnej krwi brak nowych wiadomości na temat przebiegu ataku budził coraz większy niepokój. Od tamtego momentu, głównym celem Państwa było zapobiec powtórzeniu się historii z 2007 roku.

e-Estonia

Zrobienie dużego kroku w stronę ewolucji cyfrowej przyniosło same korzyści. Stworzenie rządowej chmury zapewniło elastyczne rozwiązania dla swoich obywateli. Odpowiednia modernizacja systemów informatycznych wprowadziła dobrze skorelowane e-usługi. Władze Estonii zapewniają jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Przejście ze starych infrastruktur do rządowej chmury gwarantuje jak najwyższą jakość oferowanych usług. Chmura obliczeniowa tworzona jest zgodnie z zachowaniem wszystkich standardów IT. Poufne informacje zostają szyfrowane, a dostęp do nich jest stanowczo utrudniony. Dodatkowo Estonia posiada najmniejsze koszty utrzymania administracji publicznej.

Znając działanie chmury obliczeniowej, wiemy, że muszą być spełnione nie tylko parametry wewnętrzne, ale i zewnętrzne. Dlatego też rządowa chmura obliczeniowa jest zlokalizowana w dwóch miejscach. Jedno centrum umiejscowione jest w obrębie państwa, drugie poza jej granicami. Głównym celem jest możliwość rozproszenia systemów informatycznych i zarządzania danych. Istnieją również plany o stworzeniu e-ambasand poza Estonią w krajach, z którymi posiada dobre relacje. W całym procesie bierze udział wielu zaufanych partnerów. Jeśli jesteś ciekawy szczegółów, po więcej informacji odsyłamy Cię na oficjalną stronę rządowej chmury.

Czy mieszkańcy Estonii są zadowoleni z technicznego postępu kraju?

Patrząc na statystki publikowane przez rząd, społeczeństwo nie ma problemu z nowoczesnym podejściem w rozwiązywaniu spraw publicznych. Internet nie tylko przyspiesza proces składania oraz wypełnienia formalnych wniosków, ale umożliwia także sprawne założenie oraz rozwijanie przedsiębiorstw. Wszystko za pomocą elektronicznego dowodu. Posiada go około 98% populacji Estonii.  Wprowadzenie internetowego głosowania w wyborach przyczyniło się do zwiększenia odsetka osób angażujących się w sprawy państwowe. Aczkolwiek e-systemy nie wykluczają możliwości załatwienia urzędowych spraw w sposób tradycyjny. Forma ta jest nadal dostępne oraz Estonia nie ma zamiaru go likwidować w najbliższej przyszłości, mimo ciągłego rozwoju nowych pomysłów związanych z technologiami.

Nie wszyscy są gotowi na zmiany

Do dziś wiele przedsiębiorstw unika wprowadzania zautomatyzowanych technologii, a co dopiero mówić o całych państwach. Głównym czynnikiem, jest przede wszystkim strach przed zmianami. Nie możemy przewidzieć przyszłości, sprawdzając, czy nasze decyzje będą miały tylko i wyłącznie dobre konsekwencje. Estonia zaryzykowała i jak widać, stanowczo się opłacało. Dlatego bez wątpliwości możemy ją nazwać e-Estonią – liderem wśród elektronicznych technologii.

Kontakt

Masz pytania? Skontaktuj się z nami